Margret Pahl ustaliła z Inge Auerbach, że zostawi Eddy’egow Słonecznym Zakątku na kilka godzin. Żywiła jednaksłuszne obawy, że chłopiec jest jeszcze zbyt wystraszonyi niepewny, żeby zostać chętnie u obcych. Przylgnął bowiemdo niej z całą rozpaczą opuszczonego dziecka, którenie miało nikogo i nawet nie zdawało sobie sprawy,że jego matka tymczasem bryluje w wielkim świecie,żyjąc w bogactwie i splendorze…