Mroczne średniowiecze do dziś skrywa tajemnice, których nie zdołano rozwikłać do końca. Jedną z nich są dzieje rycerzy templariuszy. Autor czyni próbę odtworzenia pozostałych po nich śladów zatartych przez wichry historii. Nie pozwala nam zapomnieć o losach garstki francuskich rycerzy, którzy na arenie wojen krzyżowych przerodzili się w opromieniony heroizmem i chwałą potężny Zakon Rycerzy Świątyni Salomona. Przywraca pamięć o wydarzeniach sprzed ponad 700 lat, kiedy to o brzasku 13 października 1307 roku, w piątek na świętego Łukasza, do bram ich komandorii załomotali zbrojni słudzy króla Francji, Filipa IV, by z jego rozkazu pojmać braci i poddać ich torturom. Pamięć o wydarzeniach tak złowieszczych, że do dziś piątek trzynastego dnia miesiąca uchodzi za feralny.
Śledzi ich losy. Bada przyczyny, które sprawiły, że do dziś przetrwali w pamięci potomnych, wciąż fascynując i przyprawiając o dreszczyk emocji. Templariusze z pewnością stanowią barwny wątek w rodzaju nigdy niekończącej się opowieści, choć według obecnych kryteriów należałoby ich raczej uznać za ortodoksyjnie religijnych fundamentalistów, którzy gotowi byli zabijać i ginąć w imię „jedynie słusznej” wiary.

W bogato ilustrowanym opracowaniu autor podejmuje próbę odpowiedzi na to pytanie. Wiedzie nas od początków Zakonu, aż po jego kres na soborze w Vienne. Opowiada o zderzeniu templariuszy ze światem Orientu i toczonych przez nich krwawych walkach podczas krucjat w Ziemi Świętej i na Półwyspie Iberyjskim. O śladach ich bytności w Polsce. O egzotycznych sojuszach ze skrytobójczym muzułmańskim bractwem asasynów. Przytacza ich kontakty z niezwykłymi ludźmi epoki średniowiecza - monarchami Francji Ludwikiem IX Świętym, Filipem IV Pięknym, tytanami wojny: sułtanem Saladynem i Ryszardem I Lwie Serce oraz niekonwencjonalnym cesarzem Fryderykiem II Hohenstaufem.
Opisuje śmierć w płomieniach stosu ostatniego wielkiego mistrza, Jakuba de Molaya i rzuconą przez niego klątwę, która się ziściła. Odpowiada na pytanie kto zgotował mu tak okrutną śmierć, mimo że w tajnych archiwach Watykanu odnaleziono pergamin, z którego wynika, że wyrokiem papieża Klemensa V został uniewinniony?
Przypomina o templariuszach dziś, gdy świat znów wkracza na drogę świętych wojen: islamskiego dżihadu i morderczych poczynań w wydaniu Andersa Breivika.
Pisze o przemijaniu chwały, o drodze od glorii po stoczenie się w nicość. o zgubnym kontredansie obłudy, zakłamania i hipokryzji. Dochodzi do zaskakujących wniosków. Jakich? Przeczytajcie!