Tokio jest najdziwniejszym miastem, w jakim się kiedykolwiekznalazłam. To najbardziej naszpikowane technologią miejsce na świecie,gdzie mieszkańcy podróżują pociągami mknącymi z prędkością 300 km/godz., nocują w hotelach przypominającychkapsuły, piją fluorescencyjne drinki, a potem do rana grają naautomatach, których jest tu więcej niż w Las Vegas. I więcej niżmieszkańców. Z drugiej strony wśród tych wszystkich udogodnień wydająsię najbardziej samotnymi i zagubionymi ludźmi jakich kiedykolwiekspotkałam. Ale może w tym tkwi właśnie magia Tokio i dlatego chcemy tomiasto zobaczyć? Może tak właśnie będzie wyglądała nasza przyszłość, aktóż z nas nie jest jej ciekawy.